PSP
31 na szlaku Rajdu Europejskiego
Już od 15 lat rozpoczęcie turystycznego
sezonu dla członków Szkolnych Kół PTSM odbywa się na szlaku Rajdu
Europejskiego. W tym roku uczniowie mieli wykazać się wiedzą o Polsce. Tym
samym PTSM włączył się do obchodów 100-lecia odzyskania przez nasz kraj niepodległości.
Organizatorzy – Pani Iwona Zielonka-Pyzara, Jadwiga Kwiecień i Marta Masełek, zaplanowali przejście trasy z Rudy Wielkiej, przez Dąbrówkę Zabłotnią i Kowalę, do Parznic. Na starcie zameldowało się aż 260 uczniów, chętnych na wiosenny spacer, w tym 26 uczniów z PSP nr 31 wraz z opiekunami – Panią Kasią Kamańczyk i Panem Darkiem Sadalem. Po raz drugi do drużyny dołączyli uczniowie z klasy IIA - Maja Barszcz i Adrian Kowalczyk.
Pogoda dopisała – wyraźnie na polach i łąkach było widać, słychać i czuć
wiosnę. Podczas wędrowania uczestnicy rozwiązywali test wiedzy o PTSM, trasie
oraz historii Polski. Na szlaku wędrówki znalazł się pomnik, upamiętniający
powstańców styczniowym poległych w bitwie pod Kowalą w 1863 roku, zabytkowy
kościół w Kowali, pomnik poświęcony lotnikom - Franciszkowi Żwirce i
Stanisławowi Wigurze. 10-kilometrowa trasa wiodła głównie przez pola i wsie, a
zakończyła się w Publicznej Szkole Podstawowej w Parznicach, gdzie uczniowie po
krótkim odpoczynku i posiłku rywalizowali w zawodach sportowych, przygotowanych
przez Pana Piotra Karwackiego. To zawsze najbardziej emocjonujący moment rajdu.
Zawodnicy dają z siebie wszystko. Naszą szkołę reprezentowali: Julian Maleta,
Jakub Podymniak, Weronika Skórzyńska, Maja Jamroży i Zuzaia Wojcieszak.
Uzyskali bardzo dobre czasy w obu turach toru przeszkód. Niestety nie pomogło
to drużynie w ostatecznej klasyfikacji uplasować się na podium. Na wniosek
Kierownika Rajdu zdyskwalifikowano nasz plakat przygotowany na konkurs
plastyczny. Było to przykre, ale nie podlegało dyskusji…
Tuż przed ogłoszeniem wyników uczniowie PSP w Parznicach dali koncert pieśni patriotycznych, a następnie zaprosili wszystkich do wspólnego odtańczenia poloneza.
Rajd zakończyliśmy w dobrych humorach.
Mimo, że był to piątego 13-go, wszyscy wrócili do domów cali i zdrowi oraz
opaleni. W dodatku zdążyliśmy, przed burzą. Czyli jednak szczęście nam
dopisało.